Kiedy najmłodsi w całej szkole uczęszczają na lekcje od ponad miesiąca i kiedy zdążyli oni poznać już najważniejsze prawa i obowiązki ucznia, a także rozpoznają symbole narodowe i umieją wykazać się wieloma innymi umiejętnościami, to znak, że nadszedł czas na ślubowanie pierwszoklasistów. Ta niezwykle ważna – bo oficjalnie włączająca dzieci do społeczności szkoły – uroczystość odbyła się 4 października.
W uroczystości wzięli udział zaproszeni goście, nauczyciele, rodzice oraz uczniowie. Akademię poprowadziła przewodnicząca samorządu uczniowskiego Sylwia Jędrzejewska, która poprosiła pierwszoklasistów o zaprezentowanie swoich umiejętności. Odświętnie ubrani uczniowie pochwalili się swoimi talentami w części artystycznej.
Ślubujący odśpiewali hymn państwowy i zatańczyli pierwszego w ich życiu poloneza. Po zaprezentowaniu precyzyjnie przygotowanego i doskonale odtworzonego scenariusza pani dyrektor Joannie Wołodko nie pozostało nic innego, jak życzyć pierwszoklasistom osiągania sukcesów i chęci do rozwoju – zdobywania wytyczonych celów i ciągłego poszukiwania nowych oraz śmiałego podróżowania ścieżkami edukacji. Po burzy oklasków, w podniosłej atmosferze, przed pocztem sztandarowym mali Polacy ślubowali być dobrymi patriotami, godnymi przedstawicielami swojej szkoły i wzorami w zachowaniu i zdobywaniu wiedzy, tak by zawsze sprawiać radość rodzicom i nauczycielom. Pani dyrektor zaznaczyła także, że słowa wypowiadanej przysięgi są obietnicą składną przede wszystkim sobie, po czym dokonała symbolicznego aktu pasowania na ucznia.
Znakiem przynależności do Szkoły Podstawowej im. Jana Kochanowskiego w Trzebiegoszczu stał się odcisk palca w kronice szkoły. Wszyscy pełnoprawni już uczniowie otrzymali pamiątkowe dyplomy i liczne upominki (zestawy piśmiennicze, maskotki, kubeczki i inne gadżety) ufundowane przez kierownika SAPO, Radę Rodziców oraz rodziców dzieci, którzy zorganizowali dla swoich pociech słodki poczęstunek.
Fakt, że społeczność szkoły w Trzebiegoszczu jest niewielka, nie jest wadą, ale zaletą placówki, do której uczniowie będą uczęszczać. Kameralność nie przeszkadza w osiąganiu sukcesów. Każdy uczeń jest rozpoznawany i widziany nie tylko przez uczącego go nauczyciela, ale każdego nauczyciela i każdego pracownika naszej szkoły. Przechodząc obok siebie na szkolnych korytarzach, nie mijamy się jak obcy, ale wzajemnie siebie dostrzegamy. Nie jesteśmy anonimowi, a raczej przypominamy dużą rodzinę. Zdajemy sobie bowiem sprawę z tego, że szkoła jest dla naszych podopiecznych drugim domem. Posiadająca ogromne doświadczenie i świetne podejście do uczniów wychowawczyni pani Małgorzata Grunwald-Szefler z pewnością sprawi, by nasi Pierwszoklasiści czuli się jak w domu i tego im życzymy.